La Luna (Pag)

Spędziliśmy tutaj cały tydzień. To były wspaniałe wakacje, hotel był czysty, dobrze wyposażony, a personel był miły i pomocny. Pag to piękna wyspa pośrodku nikąd, a hotel jest prawie na jej końcu. Było naprawdę spokojnie tutaj. Spędziliśmy tutaj ostatni tydzień września i było wystarczająco dużo słońca, żeby używać kremu do opalania, a woda była wystarczająco ciepła do pływania. Mieliśmy tylko dwa burzowe dni, ale hotel ma dwa baseny (jeden wewnątrz i jeden na zewnątrz), saunę i siłownię. Masaż był świetny, a masażystka miała zaskakująco silne ręce (w pozytywnym znaczeniu). Morze jest krystalicznie czyste. Hotel ma własną plażę z wieloma leżakami i parasolami - ich używanie jest darmowe dla gości hotelowych. Przynieśliśmy także nasze własne parasole, ale na szczęście spędziły wakacje zamknięte w samochodzie. Plaża ma część żwirową, gdzie można wejść do morza - tutaj najlepiej używać butów do wody. Jeśli nie masz butów do wody, plaża ma dwie drabinki, które prowadzą bezpośrednio do głębokiej wody. Ponieważ woda jest czysta, mogliśmy zobaczyć mnóstwo ryb i kilka jeżowców. Pokoje były czyste i przestronne (oba), nawet miały przyzwoity rozmiar biurka. Myślę, że szklana ściana wanny miała wadę projektową. Chociaż powstrzymuje wodę przed rozpryskiwaniem się, to woda mogła wciąż wylać się spod niej i zalać łazienkę - sprzątaczka dała nam wystarczającą ilość ręczników na tę niedogodność. Byliśmy zadowoleni, że używali jednego dużego materaca zamiast dwóch małych, jak mieliśmy okazję doświadczyć w innych hotelach. Sprzątaczka przychodziła codziennie. Była naprawdę schludna; odkurzała codziennie, zmieniała pościel co najmniej dwa razy w tygodniu, czyściła krem do opalania ze szklanych luster, które przypadkowo rozpyliłem - to tylko kilka rzeczy, które zauważyliśmy. Hvala Biljana :) Tak naprawdę wszyscy byli mili i pomocni, a wszyscy mówili bardzo dobrze po angielsku. Recepcjonista, Stephan, był uśmiechnięty, wszystko wyjaśnił, nawet sam przyniósł nam nowy sejf, ponieważ poprzedni gość hotelowy spowodował awarię starego. Kiedy spotkaliśmy się w wiosce, zauważył nas i pomachał. Kelnerzy i kelnerki byli również bardzo mili i szybcy. Czasami restauracja zapominała napisać nazwę dań, ale personel pomagał nam w wyborze. Kelner, Jakob, nawet pamiętał, jakie napoje zamówiliśmy poprzedniego dnia. Nawet przygotowali dla nas specjalny koktajl na kolację. Minibar w naszym pokoju był na szczęście pusty, ale lodówka działała, jeśli chcielibyście z niej skorzystać. Przeczytałem gdzieś w recenzjach, że można poprosić personel, aby go uzupełnił, ale my nie czuliśmy takiej potrzeby. Przechowaliśmy tam nasze resztki z naszej 8-godzinnej podróży tutaj z Budapesztu. Jest bar koktajlowy między plażą a basenem zewnętrznym. Zazwyczaj spędzaliśmy lunch w okolicznych wioskach na Pagu. Myślę, że koniecznie trzeba zobaczyć Ogród Oliwny - jest tam 2000-letnie drzewo oliwne o.O i jest to 15 minut jazdy od hotelu. Możecie zaparkować samochód w garażu za 10€/dzień lub na zewnątrz garażu za darmo. Myślę, że to dobra wartość za pieniądze. Personel hotelu jest przyjazny. Bardzo nam się podobało tutaj i na pewno wrócimy :)